Wtorek 16 czerwca 2020 roku zapowiadał się całkiem miło. Piotrków Trybunalski wypuścił Pilotsondę. Predykt był całkiem ciekawy i bliski, więc kiedy sonda była już na 12km wyruszyliśmy w drogę. Obraliśmy kierunek na Osiedle Niewiadów, później na Niewiadów i Janków. Sonda postanowiła zrobić psikusa. Zaczęła się wznosić i wznosić i wznosić. W międzyczasie poleciała druga również z Piotrkowa. Predykty utrzymywały się blisko siebie, pierwsza sonda wzniosła się na  18631m, to jeden z lepszych wyników tych radiosond. Nagle pęka i zaczyna opadać, dostaje jakiś “dziwny” wiatr i zaczyna ją znosić w troszkę innym kierunku. Ruszamy więc jej śladem, jako iż DW 713 jest w remoncie trzeba się przebijać bocznymi drogami co momentami do najłatwiejszych nie należy chociażby ze względu na typy dróg ( momentami asfalt jest tak wąski że jedno auto to już za dużo 😉 ). Jesteśmy już w Rokicinach, w międzyczasie druga sonda już przyziemiła niedaleko Popielaw Poprzecznych. Coś się zaczyna dziać z pierwszą pilotką. Zaczyna dziwnie “gadać” oho ! baterie. Jako iż leciała wersja 10 to było po pewnej części do przewidzenia. Tu w miarę szybko padają baterie. Nie mogło być inaczej w tym przypadku, sonda poszła dość wysoko i baterie nie wytrzymały. Sonda zakończyła żywot na 11km nad ziemią. No nic zawracam do drugiej sondy a w międzyczasie Glinnik postanawia się zasondować i wypuszcza pilotkę. To już trzecia sonda tego dnia w powietrzu. Dojechałem do drugiej sondy ale widzę że koło niej ktoś się kręci. Zdekodowałem sondę z TTGO ale odpuściłem sobie bo  wiem kto to był, trudno niech sobie weźmie, nie mam czasu ani ochoty z nim rozmawiać. Jadę do domu bo w sumie i tak tędy muszę wracać, w międzyczasie kontaktuje się z kolegą który ma bliżej do pilotki z Glinnika czy jedzie. Po telefonie już jestem na S8 i “lecę” w stronę Rawy Mazowieckiej a następnie Kurzeszynka w kierunku trzeciej pilotki. Po kilkudziesięciu minutach jesteśmy na miejscu. Sonda żyje i nadaje. 
TTGO idzie w ruch

Po nitce do kłębka jak mawia przysłowie. Sonda leży w zbożu tuż na granicą z płotem od sadu.

Na koniec pamiątkowe foto jak zawsze i powrót do domu. 

Więcej fotek w poniżej. Na 3 wypuszczone jedna złapana i tak nie jest źle. Późnym południem poleciała 4 pilotka ale już nie chciało mi się jechać, może kiedyś jak będę obok to zajrzę. Tym samym sonda numer 21 ląduje na pokładzie 🙂

Pozdrawiam

Galeria